Kanapka, która znika szybciej niż się pojawia. Zwykła, bo nic w niej nie ma szokującego. Niezwykła, bo na gorąco. Robię takie już drugi dzień na śniadanie i jeszcze mi się nie znudziły :) Spróbujcie.
- pół bagietki
- szynka
- ser żółty
- papryka
- szczypiorek
- sałata
- majonez, ketchup
Bagietkę przekrajamy na pół. Instalujemy ser żółty i szynkę - wkładamy do mikrofalówki na minutę (aż ser się rozpuści). Po wyjęciu dodajemy warzywa - paprykę, szczypiorek i sałatę (to, co macie w lodówce). Na koniec dodajemy trochę majonezu lub/i ketchupu i zjadamy :)
dużo warzyw i jest tak fajnie kolorowo :-)
OdpowiedzUsuńwypchana na maxa ;D syta i na pewno pyszna :)
OdpowiedzUsuńwow, domowy subway ;D
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest - metodę rozkrajania bułek podpatrzyłam właśnie w subway ;) niby nic specjalnego, a jednak ułatwia robienie kanapencji
OdpowiedzUsuń