Cały dzień wczoraj zastanawiałam się co Wam pokazać :) Albo nie podobało mi się zdjęcie, albo coś podobnego już było niedawno, albo do mnie nie przemawiało. Dlatego dziś stwierdziłam, że biorę aparat na obiad i pochwalę się czymś, co dziś zjem. A zjadałam pyszną tartę ze śliwkami i wiśniami. Z tymi wiśniami też miałam ubaw, bo cały czas zastanawiałam się co to jest - najpierw myślałam, że to winogron, dopiero po dwóch kęsach naszło mnie, że to mogą być wiśnie ;) Tarta sama w sobie jest bardzo prosta w przygotowaniu (biorąc pod uwagę ilość ciast, które można wybrać na deser, to się nie dziwię, że są szybkie) i pyszna (o ile nie krzywimy się na widok ciemnych owoców ;P )
- ciasto francuskie
- kilka śliwek
- wiśnie (mogą być z kompotu)
- galaretka
Ciastem francuskim wykładamy blaszkę/tortownicę/tartownicę. Na brzegu układamy śliwki, umyte i poprzekrajane na połówki. Środek wypełniamy wiśniami. Całość wkładamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 180-190 stopni) i pieczemy - myślę, że ponad 30 minut - ciasto musi się upiec.
Po upieczeniu studzimy i polewamy tężejącą galaretką. Posypujemy kulkami czekoladowymi :)
Ciemne owoce wręcz mnie kuszą. Zjadłabym taką tartę z prawdziwą przyjemnością:)
OdpowiedzUsuń