poniedziałek, 12 września 2011

Le petit déjeuner 2 - jajecznica z łososiem

Na dworze czuć już jesień, dlatego proponuje śniadanie, które kojarzy mi się z wiosną. Może to te kolory? A może całkowicie wiosenny szczypiorek?
O dziwo, jajecznicę z łososiem jadłam po raz pierwszy. Łosoś nie mógł się zmarnować ;) dlatego tak mnie coś podkusiło. Wyszła świetna. Plasterki łososia tak fajnie zmieniają strukturę na patelni i dobrze komponują się z resztą. Do tego bagietka z masłem i wcinamy :)


  • 2-3 jajka
  • łosoś wędzony w plastrach
  • masło
  • szczypiorek
Łososia pokroiłam na mniejsze kawałki. Masło rozpuszczamy na patelni. Krótko podsmażamy kawałki ryby, wbijamy jajka, posypujemy szczypiorkiem. Raczej nie trzeba solić - łosoś jest słony. Mieszamy, mieszamy, mieszamy i gotowe. 
Dobrze smakuje jedzona po ludzkiemu - z talerza do dzioba, ale mi jeszcze lepiej smakowała po Dominikowemu :) - z talerza na bułkę i do buzi. W sumie to przecież nie różnica, a jednak :) A może to niedobór Dominiki daje o sobie znać :)

Smacznego!

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...