Moje ciasto na tarte różni się od ciasta Mamy na szarlotkę. Ale to kruche i to kruche. Jabłka inaczej pokrojone, ale to też kwestia jak kto umie... Więc czym? Pomysły?
A na osłodę i pomoc w myśleniu wysyłam Wam tartę z jabłkami i gruszkami (bo okrągła - to tarta):
ciasto - klasyczne
- 2 szklanki mąki (+0,5 na podsypywanie)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- pół opakowania cukru waniliowego
- 2 łyżeczki gorzkiego kakao
- pół szklanki cukru pudru
- 200 g masła
- 2 żółtka
2 jabłka
1 duża gruszka
Ciasto zrobiłam z lekko powiększonej porcji - koniecznie chciałam spróbować zrobić plecionkę. Jabłka i gruszkę obrałam i pokroiłam na cienkie plasterki. Na podpieczonym spodzie ułożyłam warstwę jabłek, potem gruszek, potem znów jabłek. Posypałam lekko cukrem i zaczęłam układać plecionkę. Zabawa jest świetna, zwłaszcza, że pracujemy z kruchym ciastem ;) Czyli "podnieś mnie a i tak się rozerwę". Mimo wszystko plecionkę robi się bardzo łatwo - polecam filmiki na youtube, a efekt wynagrodzi pracę :) Całość piekła się 40 minut w 180 stopniach.
Ja wiem jedno: i tarty i szarlotki uwielbiam tak samo! A jak ciacho ma do tego jeszcze gruszkę to już mi więcej do szczęścia nic nie ptrzeba :)
OdpowiedzUsuńco tam nazwa.. ważne, że pyszne :-)
OdpowiedzUsuńNiezależnie od nazwy takiego "czegoś" zjem dużo ;)
OdpowiedzUsuńproponuję nazwę „ciasto umowne”, bo można się umówić, że jest to szarotka, w dodatku można umówić się na kawę i je przy okazji ZJEŚĆ, mniam :-)
OdpowiedzUsuńKażda moja szarlotka jest okrągła :o W takim razie to, co zawsze robiłam...jest tartą?
OdpowiedzUsuńAle, niezależnie od nazwy, ciasta z jabłkami rządzą :)
Jak,dotąd robiłam okrągłą szarlotkę i chyba taka mi najbardziej pasuje,a na nazwę rzadko kiedy patrzę;)pyszna!
OdpowiedzUsuń