Wikipedia mówi, że robi się je z ziemniaków. Tomek mówi, że "u nas w niedziele na śniadanie je się hałuski". I zjada cały talerz. A taki niejadek ;)
Woda, maką, 1 jajko - cała tajemnica. Zagnieść ciasto. Wałkować w paseczek i odcinać małe kawałki. Wrzucać na gotującą się wodę. Podawać ze skwarkami.
Ot i niedzielne, góralskie śniadanie.
śniły mi się dzisaj... Ja chcę Hałusków! Jutro Niedziela! Jutro Hałuski !
OdpowiedzUsuń