Kolejna wariacja na temat parówek i tortellini. Wcale się nie powtarzam, wcale :) Ale ta jest ciekawa ze względu na dodatki - trzeszczące w zębach orzeszki ziemne.
- 0,5 kg tortellini - u mnie paczka z mięsem i paczka z serem
- 10 parówek
- cebula
- groszek z marchewką z puszki
- czerwona fasola z puszki
- kapary
- orzeszki ziemne
- sos sojowy
- sos hm... nie wiem jaki :) - w proszku
Na talerzu posypujemy kaparami i orzeszkami.
I gotowe :)

Wygląda bardzo, bardzo apetycznie. Koniecznie do wypróbowania, bo jestem fanką tortellini i kaparów :)
OdpowiedzUsuńGadają tak źle o parówkach, a ja tam i tak lubię. :)
OdpowiedzUsuńchetnie zjadlabym taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńDla mnie dodatek orzeszków ziemnych od razu dodaje 100 punktów do smaku dla dania :D
OdpowiedzUsuń