Szybkie w wykonaniu. Podobno nie wszyscy lubią rzeżuchę. Podobno nikt tego nie będzie jadł... Tak... Jasne. Szybciej zniknęły ze stołu niż się na nim pojawiły.
Jajka dzielimy na połówki i oddzielamy białka od żółtek. Ja robiłam porcję na 10 faszerowanych połówek. Do żółtek dodałam 1 połówkę białka skrojoną bardzo drobno, duuużo rzeżuchy, sól, pieprz, zioła prowansalskie i zdrową łyżkę majonezu. Całość połączyłam ze sobą dodatkowo ugniatając - masa powinna mieć gładką konsystencję. Z gotowej masy formować kule, większe niż dziurki po żółtkach. Do nich zainstalować masę.
I w tym przypadku również sprawdził się sos z rzeżuchy, choć nie zaprzeczam, że coś wyraźniejszego (czosnek) też by się sprawdziło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz