Jakiś czas temu widziałam przepis na carbonarę z pieczarkami. I aż zdziwiłam się, jak mogłam na to nie wpaść. A kupując makaron zobaczyłam na opakowaniu propozycję z cukinią. Nasunęło się prawie szekspirowskie pytanie - pieczarki czy cukinia. Lubię kompromisy w kuchni. To i to :)
- 2 małe cukinie
- 30 dag pieczarek
- 500 g spaghetti
- 8 plasterków pancetty lub boczku wędzonego
- duża cebula
- 3 jajka
- 200 g śmietany
- mleko
- sól, pieprz, bazylia
Makaron natomiast ugotował się zupełnie bez mojej pomocy z odrobiną oleju. Do odcedzonego makaronu wlałam sos z patelni i dokładnie wymieszałam. Voilà! Pyszny obiad gotowy :) Na talerzu posypałam odrobiną startego sera żółtego...
Bardzo apetycznie się to prezentuje :) też poszłabym na taki kompromis :)
OdpowiedzUsuń