Zdarza wam się zaniedbywać coś bez powodu? Tak po prostu, bo mi się nie chce? Bo nie mam ochoty? Mi takie zaniedbanie zdarzyło się ostatnio. Robię mnóstwo zdjęć, które mi się nie podobają, bo... bo nie chce mi się ich obrabiać, wycinać, przycinać, poprawiać światło. Bo jest za ciemno, za późno, za wcześnie... Zawsze znajdzie się jakiś powód.
Na początku nawet mi się to podobało. Teraz czuję jakąś dziwną presję. Przecież zdjęcie musi być doskonałe, serwetka ładnie ułożona, talerzyk odpowiednio przesunięty. Widzę te wszystkie piękne i dopieszczone zdjęcia na wszystkich wspaniałych blogach i wiem, że nawet nie dorastam im do pięt. Biorę swój śmiesznie nieprofesjonalny aparat do ręki i mija mi chęć na robienie zdjęć. Nie mam ładnych talerzyków. Nie mam ładnych sztućców. Nawet jak widzę coś ładnego, przypominam sobie, że dzieląc kuchnię z 5 osobami, nie mam gdzie trzymać wszystkiego. Złoszczę się, bo mój żaroodporny talerz nadający się do mikrofalówki zupełnie nie nadaje się do robienia zdjęć. Kuchnia od wschodniej strony nie sprzyja robieniu zdjęć po południu, a na profesjonalny kącik do pstrykania zdjęć śniadaniom i obiadom również nie mam miejsca. I męczy mnie to wszystko, bo nie chcę porzucać kolejnego bloga, którego zaczęłam prowadzić. Chcę, żeby blog sprawiał mi przyjemność, a nie był męczącym obowiązkiem. Dlatego chyba przestanę przejmować się nieudanymi zdjęciami i prostymi stylizacjami typu: talerz, widelec i nóż. Pstrykam tak, jak szykuję jedzenie. Może kiedyś będę miała czas i możliwość szykowania jednego zdjęcia 2 godziny. Teraz po prostu mnie to męczy.
Dziś zaproponuję wam najprostsze i najlepsze śniadanie świata, idealne na niedzielny poranek. Świeży bajgiel i pasta jajeczna. Przepis na bajgle znajdziecie tutaj.
Ja lubię najbardziej posypane sezamem. Z pastą jajeczną, którą uwielbiam w każdej postaci.
Pasta jajeczna - wersja podstawowa:
Pasta jajeczna ze szczypiorkiem:
Podobnie jak wyżej, dodaj jeszcze garść szczypiorku.
Pasta jajeczna z szynką:
Pasta z jajkiem, szynką, papryką i rukolą.
Mój dzisiejszy faworyt :) Do rozdrabniacza włóż jajka, szynkę, kawałek papryki i garść rukoli. Pycha!
A jaka jest twoja ulubiona kombinacja? :)
Na początku nawet mi się to podobało. Teraz czuję jakąś dziwną presję. Przecież zdjęcie musi być doskonałe, serwetka ładnie ułożona, talerzyk odpowiednio przesunięty. Widzę te wszystkie piękne i dopieszczone zdjęcia na wszystkich wspaniałych blogach i wiem, że nawet nie dorastam im do pięt. Biorę swój śmiesznie nieprofesjonalny aparat do ręki i mija mi chęć na robienie zdjęć. Nie mam ładnych talerzyków. Nie mam ładnych sztućców. Nawet jak widzę coś ładnego, przypominam sobie, że dzieląc kuchnię z 5 osobami, nie mam gdzie trzymać wszystkiego. Złoszczę się, bo mój żaroodporny talerz nadający się do mikrofalówki zupełnie nie nadaje się do robienia zdjęć. Kuchnia od wschodniej strony nie sprzyja robieniu zdjęć po południu, a na profesjonalny kącik do pstrykania zdjęć śniadaniom i obiadom również nie mam miejsca. I męczy mnie to wszystko, bo nie chcę porzucać kolejnego bloga, którego zaczęłam prowadzić. Chcę, żeby blog sprawiał mi przyjemność, a nie był męczącym obowiązkiem. Dlatego chyba przestanę przejmować się nieudanymi zdjęciami i prostymi stylizacjami typu: talerz, widelec i nóż. Pstrykam tak, jak szykuję jedzenie. Może kiedyś będę miała czas i możliwość szykowania jednego zdjęcia 2 godziny. Teraz po prostu mnie to męczy.
Dziś zaproponuję wam najprostsze i najlepsze śniadanie świata, idealne na niedzielny poranek. Świeży bajgiel i pasta jajeczna. Przepis na bajgle znajdziecie tutaj.
Ja lubię najbardziej posypane sezamem. Z pastą jajeczną, którą uwielbiam w każdej postaci.
Pasta jajeczna - wersja podstawowa:
- 2 jajka
- łyżka majonezu
Pasta jajeczna ze szczypiorkiem:
Podobnie jak wyżej, dodaj jeszcze garść szczypiorku.
Pasta jajeczna z szynką:
- 2 jajka
- gruby plaster szynki
- łyżeczka masła
Pasta z jajkiem, szynką, papryką i rukolą.
Mój dzisiejszy faworyt :) Do rozdrabniacza włóż jajka, szynkę, kawałek papryki i garść rukoli. Pycha!
A jaka jest twoja ulubiona kombinacja? :)
Nie dziwię się, że ulubione :) Same pyszności :)
OdpowiedzUsuń